Kino letnie w MOCAK-u
Opublikowano: 06.05.2025
Tradycyjnie w okresie wakacji MOCAK zaprasza na wieczorne seanse filmowe. Tegoroczna edycja inspirowana jest obecnie prezentowanymi wystawami.
Tegoroczna edycja Kina letniego dedykowana jest pamięci zmarłego 7 lipca 2025 roku prof. Andrzeja Pitrusa - wybitnego filmoznawcy, niezrównanego badacza kultury i popkultury, miłośnika i kolekcjonera sztuki współczesnej, wielokrotnego gościa MOCAK-u.
Partnerem głównym wydarzenia jest TDJ Estate.
Pokazy odbywać się będą w piątki od 4 lipca do 29 sierpnia w podcieniach muzeum.
Na repertuar kina letniego w 2025 roku składają się współczesne, europejskie filmy, które nastrojem, problematyką i emocjonalnym kolorytem są bliskie kontekstom aktualnych wystaw. Pokolenie młodych, odważnych twórców filmowych konsekwentnie korzysta z autorskiego stylu, by opowiedzieć o wchodzeniu w dorosłość, burzliwych relacjach z rówieśnikami i dorosłymi, mierzeniu się z traumami, poszukiwaniu spełnienia, czerpaniu siły z wyobraźni, radościach i smutkach, doświadczeniach i perspektywie dziecięcej – gdy wszystko było prostsze, a zarazem najtrudniejsze. Przełamując ramy gatunkowe, eksperymentując formalnie czy korzystając z konwencji baśni, każdy z nich dotyka innej prawdy o tym, czego doświadczamy jako dzieci i jaki ma to wpływ na całe nasze późniejsze życie.
Wstęp 10 zł. Bilety do nabycia w kasie muzeum od wtorku do niedzieli w godzinach od 11 do 18.30 oraz online (do wyczerpania ograniczonej puli). Bilety zakupione elektronicznie zostaną wysłane na wskazany adres mailowy po zaksięgowaniu wpłaty.
MOCAK organizuje plenerowe kino letnie towarzyszące głównym wystawom czasowym od ponad dekady. Jest to swoisty prezent dla publiczności muzeum, a jednocześnie doskonała okazja, aby przyjrzeć się bliżej danej problematyce. Tegoroczny repertuar inspirowany jest obecnie prezentowanymi wystawami i ich kontekstami. Tym, co łączy współczesne europejskie filmy autorstwa młodych, niezależnych i artystycznie bezkompromisowych twórców, są przesłanie, poruszane zagadnienia, nastrój i emocjonalny koloryt. Każdy z filmowców konsekwentnie korzysta z własnego stylu, przełamuje konwencje i ramy gatunkowe, eksperymentuje formalnie – a przede wszystkim dotyka tematów aktualnych, frapujących i bliskich współczesnemu widzowi. W różnych wariantach postmodernistycznej baśni padają pytania o kształtowanie się tożsamości na styku rzeczywistości i mitu oraz reminiscencji i imaginacji, rolę relacji z innymi, wyobraźni czy sztuki w tym procesie, a także o prawdę o tym, kim byliśmy jako dzieci i jaki ma to wpływ na całe nasze późniejsze życie.
Adrian Kowalski, kurator kina letniego w MOCAK-u
Harmonogram seansów
20 000 gatunków pszczół
20 000 especies de abejas
Hiszpania, 2023
reż. Estibaliz Urresola Solaguren
2 h 5 min
Język hiszpański, napisy polskie
Najlepszy hiszpański film roku, a także zdobywca Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszą rolę aktorską na MFF w Berlinie. Dziesięcioletnia (!) Sofia Otero jest najmłodszą w historii Berlinale laureatką tej nagrody. W 20 000 gatunków pszczół gra postać, która pewnego upalnego lata, pośród brzęczących uli, basenowego gwaru i rodzinnych kłótni zacznie gorączkowo szukać swojego miejsca w roju. Dziecko, które zakwestionuje zastane normy, zasady i tradycje, sprawi, że na jaw wyjdą długo skrywane tajemnice, a kobiety z rodziny przyjrzą się własnym wyborom i stłumionym pragnieniom. Dziecięcy bunt przypomni im, że prawdę o sobie można manifestować na wiele sposobów. Debiut Estibaliz Urresoli Solaguren to czuły, delikatny film o akceptacji, pełen zachwytu dla różnorodności świata, w którym jest miejsce aż na 20 tysięcy gatunków pszczół. Dlaczego zatem ogromne bogactwo sposobów, na jakie manifestuje się ludzka osobowość, płeć czy seksualność, tak często budzi sprzeciw? 20 000 gatunków pszczół to także wzruszający portret rodziny, która jest jak rój: każdy ma tu swoją rolę, wszyscy chronią się nawzajem. Jest tu miejsce dla zagubionych matek, odważnych córek, ciotek-outsiderek i strzegących rodzinnych sekretów babć. A choć w tym ulu huczy od emocji, zderzają się pokolenia i doświadczenia, to każda z jego mieszkanek ma prawo chcieć dla siebie całego życia.
Zwiastun: youtube.com/watch?v=u9IBlaFL3uo
Silent Twins
Polska, Wielka Brytania, 2022
reż. Agnieszka Smoczyńska
1 h 53 min
Język angielski, napisy polskie
Pokazywany premierowo na festiwalu w Cannes Silent Twins to najnowszy film Agnieszki Smoczyńskiej, twórczyni Córek dancingu i Fugi. Jedna z najoryginalniejszych polskich reżyserek, która o tym, co w nas dzikie i nieokiełznane, opowiada z lekkością tanecznych kroków, także w swoim anglojęzycznym debiucie daje popis nieskrępowanej wyobraźni. Wizjonerski, wypełniony muzyką Silent Twins, choć zrealizowany na podstawie reportażu Marjorie Wallace, nosi wyraźne piętno autorskiego stylu. I – podobnie jak poprzednie filmy Smoczyńskiej – pokazuje perspektywę kobiet. Tym razem są to bliźniaczki z Walii: June i Jennifer Gibbons, które przestają komunikować się ze światem. Od ponurej prowincji, która czarnym dziewczynkom ma do zaoferowania głównie upokorzenia, „milczące bliźniaczki” uciekają w eksplodujące neonowymi kolorami, oprószone słonecznym blaskiem fantazje o pisarskiej sławie, romantycznej miłości i basenach pełnych pepsi-coli. Ale podkręcona hormonami nastoletnia wyobraźnia June i Jennifer ma także mroczną stronę – podobnie jak ich podszyta rywalizacją więź. Kreując na ekranie wewnętrzny świat bliźniaczek, Agnieszka Smoczyńska pełnymi garściami czerpie z estetyki starych reklam, kolorowych magazynów czy mydlanych oper. Sięga po thriller i zmysłowy musical, dramat i poklatkową animację. Ale emocjonalna bomba, jaką jest Silent Twins, swoją energię zawdzięcza także Letitii Wright (Czarna Pantera, serial Czarne lustro) i Tamarze Lawrance (serial Mały topór). Aktorki tworzą przejmujące role dziewczyn, które nie mogą żyć ani bez siebie, ani razem i których nastoletni bunt wymknął się spod kontroli. Film Smoczyńskiej można odczytywać jako studium toksycznej więzi, artystycznego geniuszu czy kobiecego buntu. Może to opowieść o ucieczce od rasistowskiego społeczeństwa, a może ballada o niemożliwej miłości?
Zwiastun: youtube.com/watch?v=MDeOPJJcCGA
Pamfir
Polska, Francja, Luksemburg, Chile, Ukraina, 2022
reż. Dmytro Sukholytkyy-Sobchuk
1 h 43 min
Język ukraiński, napisy polskie
Wirtuozerski thriller kryminalny, malowniczy karpacki western, a może ludowa baśń na sterydach? Entuzjastycznie przyjęty w Cannes Pamfir pełnymi garściami czerpie z kina gatunków, ale – podobnie, jak tytułowy bohater – łamie wszelkie reguły. Bo tylko w ten sposób można przetrwać w zdeprawowanym, przygranicznym świecie skorumpowanych glin i przemykających lasem przemytników. Skąpany w mgłach Bukowiny, zanurzony w tajemniczych lokalnych obrzędach i brutalnych lokalnych układach debiut Dmytra Sukholytkyyego-Sobchuka to nieoczywisty portret ukraińskiej prowincji, a zarazem uniwersalna opowieść o bezwarunkowej miłości. O synu, który chce być jak ojciec, i ojcu, który zrobi wszystko, by syn nie poszedł w jego ślady. Tytułowy Pamfir, niegdyś przemytnik, dziś robotnik zarabiający na chleb w Polsce, wraca do domu w Zachodniej Ukrainie. Chce spędzić we wsi doroczny karnawał, a przede wszystkim pobyć z żoną i synem. Nastoletni Nazar wpada jednak w kłopoty i ojciec zmuszony jest spłacić jego dług. Pamfir odnawia stare kontakty i przyjmuje ostatnie zlecenie. Nie wie, że wkracza w świat, w którym da się przemycić wszystko, z wyjątkiem dobra. Jeden z najlepszych ukraińskich filmów roku mistrzowsko splata filmowe konwencje, pogańskie mity i ukraińską rzeczywistość. W Pamfirze migracja zarobkowa wydaje się jedyną szansą ucieczki od braku perspektyw i wszechobecnej korupcji – na lata rozdziela jednak rodziny. Pobrzmiewają tu też dalekie echa wojny, dopisując filmowi nowe, zaskakujące znaczenia. Bo choć nie mówi o niej wprost, wizjonerski Pamfir stał się metaforą obecnej sytuacji.
Zwiastun: youtube.com/watch?v=amUXL8h8l2M
Pisklę
Pahanhautoja
Finlandia, Szwecja, 2022
reż. Hanna Bergholm
1 h 26 min
Język fiński, napisy polskie
Tinja to nieśmiała nastoletnia gimnastyczka wychowywana przez apodyktyczną matkę marzącą o życiu jak z Instagrama – z perfekcyjnymi śniadaniami, wiecznie uśmiechniętymi dziećmi i fałszywym rodzinnym szczęściem. Pewnego dnia Tinja znajduje w lesie jajko, które postanawia zabrać do domu. Zanim wykluje się z niego tytułowe pisklę, jajko urośnie jednak do ogromnych rozmiarów. Kto zna najważniejsze horrory ze stajni A24, może spodziewać się po Pisklęciu metafory rodzącej się kobiecości. Pełnometrażowy debiut Hanny Bergholm oferuje jednak znacznie więcej. Koronkowo skonstruowany scenariusz łączy w sobie horror, baśń i coming-of-age story, a odpowiadający za efekty specjalne Gustav Hoegen – który pracował wcześniej między innymi przy Gwiezdnych wojnach i Ex Machinie – tworzy jednego z najwspanialszych potworów w historii europejskiego kina gatunkowego. Efektem jest film, który przeraża, wzrusza i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Zwiastun: youtube.com/watch?v=BimI6eccWXc
Matka siedzi z tyłu
Á ferð með mömmu
Islandia, Estonia, 2022
reż. Hilmar Oddsson
1 h 52 min
Język islandzki, napisy polskie
Jón jest mężczyzną w średnim wieku, który mieszka z matką na islandzkiej prowincji. Przez lata kobieta zdominowała tę relację, całkowicie podporządkowując sobie syna. Kiedy matka niespodziewanie umiera, Jón jest zdeterminowany, by wypełnić jej ostatnią wolę, związaną z miejscem pochówku. Bohater starannie czesze i ubiera zwłoki kobiety, sadza je na tylnym siedzeniu samochodu, w którym znalazło się też miejsce dla ukochanego psa imieniem Breżniew, i wyrusza w drogę na drugi koniec kraju. Podróż stanie się dla niego nie tylko formą pożegnania z matką, ale też okazją do przemyślenia ich relacji i wszelkich ograniczeń, jakim przez lata musiał stawiać czoła. To też szansa na nowy start, bo w trakcie drogi do Jóna dociera, że najwyższy czas, by zacząć żyć na własny rachunek. Pomysł na ten film doświadczony islandzki reżyser Hilmar Oddsson nosił w sobie przez 30 lat. Opowieść o spóźnionym dojrzewaniu i towarzyszeniu zmarłemu w ostatniej podróży została tu przefiltrowana przez pełną czarnego humoru skandynawską wrażliwość. W efekcie powstał film będący idealnym połączeniem czarnej komedii i kina drogi.
Zwiastun: youtube.com/watch?v=qNlayPWVo9E
La chimera
Włochy, Francja, Szwajcaria, 2023
reż. Alice Rohrwacher
2 h 10 min
Język włoski, francuski, angielski, portugalski, napisy polskie
Każdy ponoć ma swoją chimerę. Coś, o czym marzy, ale czego nie może zdobyć. Dla grupy drobnych złodziejaszków rabujących okoliczne groby i handlujących archeologicznymi znaleziskami jest to chęć szybkiego wzbogacenia się. Oznaczałoby ono wybawienie od pracy. Arthurowi (Josh O’Connor) z kolei przypomina Beniaminę, kobietę, którą kochał i stracił. Mężczyzna łatwo się jednak nie poddaje i postanawia rzucić wyzwanie niemożliwemu. Nawet jeżeli oznaczałoby to błąkanie się po mitycznych zaświatach. W poszukiwaniu legendarnych zakopanych drzwi pozwalających przekroczyć mu próg innej rzeczywistości Arthur łączy siły z rabusiami. Oferuje im swój talent do wskazywania miejsc, gdzie znajdują się starożytne skarby, w zamian za to, że będą dla niego przekopywać okolicę. Tak rozpoczyna się niezwykła, pełna magii podróż w nieznane…
Zwiastun: youtube.com/watch?v=LVZrUdXz7ys
Złe baśnie
Favolacce
Włochy, Szwajcaria, 2020
reż. Damiano D’Innocenzo, Fabio D’Innocenzo
1 h 38 min
Język włoski, napisy polskie
Akcja filmu rozgrywa się w upalne lato, na rzymskim przedmieściach. Lejący się z nieba żar powoduje, że czas stoi tu niemal w miejscu. Do włoskiego dolce vita jednak daleko, zwłaszcza gdy już przekroczy się próg świata wykreowanego przez braci D’Innocenzów. Zamieszkujące to miejsce rodziny na pierwszy rzut oka niczym specjalnym się nie wyróżniają. Podobnie jak wiele innych, dzielą swoje radości i smutki, a lepsze momenty przeplatają gorszymi. Tyle że tych drugich, połączonych z narastającą frustracją oraz agresją powodowaną sytuacją osobistą, materialną czy klasową, jest tu zdecydowanie więcej. Domy nie są już schronieniami, stając się niemymi świadkami sadystycznych zachowań ojców oraz bierności matek. Obojętność dorosłych najmocniej uderza w dzieci, które mogą się okazać prawdziwą siłą wywrotową tej złej baśni… Pewne jest, że ta ujęta w formułę mrocznej współczesnej baśni opowieść to kino ekstremalnych emocji, angażujące widza do ostatniego nerwu. Oryginalny tytuł Favolacce jest połączeniem włoskich słów „favole” – opowieść – oraz „parolacce” – przekleństwo.
Zwiastun: youtube.com/watch?v=p3o0JffRT0E
Blisko
Close
Belgia, Holandia, Francja, 2022
reż. Lukas Dhont
1 h 43 min
Język francuski, niderlandzki, napisy polskie
Nominowane do Oscara i nagrodzone Grand Prix w Cannes Blisko Lukasa Dhonta to sensualna, czuła opowieść o przyjaźni dwóch 13-latków. Léo i Rémi uwielbiają spędzać ze sobą czas, ich relacja jest intensywna, spontaniczna, żywa. Jednak głupie plotki, presja rówieśników i zagubienie w świecie, który nigdy nie jest oczywisty, powodują, że Léo zaczyna się oddalać i ranić Rémiego. Nikt we współczesnym kinie nie potrafi pracować z młodymi aktorami tak jak autor pamiętnej Girl – z każdego gestu, spojrzenia, wypowiedzianego słowa kilkunastoletnich aktorów bije prawda. Dhont opowiada o bezradności, która jest nieodłącznym elementem dojrzewania – któż mając 13 lat, potrafi ocenić siłę swoich uczuć i decyzji? 31-letni belgijski reżyser nikogo nie ocenia i kieruje się niezwykłą empatią, która wyróżnia tylko największych humanistów światowego kina. Blisko staje się nie tylko pięknie sfilmowaną historią coming-of-age, lecz przede wszystkim uniwersalnym filmem o akceptacji swoich błędów i nauce przeżywania najtrudniejszych, najbardziej bolesnych emocji.
Zwiastun: youtube.com/watch?v=GWN8XJHe27w
Mała mama
Petite maman
Francja, 2021
reż. Céline Sciamma
1 h 12 min
Język francuski, napisy polskie
Czy potrafilibyśmy zaprzyjaźnić się ze swoim rodzicem, gdyby nasze wspólne drogi przecięły się w czasie, kiedy oboje byliśmy dziećmi? Taka sytuacja przytrafia się ośmioletniej Nelly, która spotyka rówieśniczkę łudząco podobną do swojej matki. To niecodzienne wydarzenie staje się punktem wyjścia do opowieści o przyjaźni, potrafiącej przekroczyć pokoleniowe bariery i zarazem błyskotliwego studium potęgi dziecięcej wyobraźni. Céline Sciamma, autorka nagrodzonego w Cannes Portretu kobiety w ogniu, w swoim najnowszym filmie porusza motyw przepracowywania żałoby (bohaterów poznajemy w momencie odejścia nestorki rodziny), jednak na pierwszy plan wydobywa niezwykłą czułość rodzinnych relacji i celebruje ciekawość świata, którą zaraża nas młodziutka Nelly. Mała mama to historia z ducha baśniowa, pełna dyskretnego ciepła i zarazem list miłosny do tego momentu w naszym życiu, kiedy rzeczywistość poznawaliśmy przede wszystkim sercem. Choć wydarzenia rozgrywają się we Francji, wiele i wielu z nas odnajdzie tu odbicie swoich wspomnień z czasów dzieciństwa: ulubione zabawy, gry, zapachy i smaki.
Zwiastun: youtube.com/watch?v=izIR5ux-EAY