OutlineMocak_mobile_icon
Aplikacja mobilna
Zaplanuj wizytę w muzeum, sprawdź aktualne wydarzenia oraz zwiedzaj wystawy z mobilnym przewodnikiem.
Pobierz Zamknij
Przejdź do głównej treści
Languages

//Dziewiętnaście tysięcy sześćset siedemdziesiąt cztery historie// Wywiad z edukatorkami i edukatorami z MOCAK-u

Dziewiętnaście tysięcy sześćset siedemdziesiąt cztery historie Wywiad z edukatorkami i edukatorami z MOCAK-u

Dziewiętnaście tysięcy sześćset siedemdziesiąt cztery. Tyle osób tylko w 2019 roku wzięło udział w oprowadzaniach po wystawach, lekcjach muzealnych, warsztatach, spotkaniach, wizytach studyjnych i zwiedzaniu muzealnego autobusu. MOCAK działa w ten sposób na rzecz społeczeństwa otwartego na sztukę, w którym każdy, bez względu na wiek czy status społeczny, może się włączyć w rozmowę na jej temat. Jako zespół edukatorek i edukatorów MOCAK-u postanowiliśmy podzielić się refleksjami o naszej pracy, mamy nadzieję, że zachęcą Państwa do odwiedzenia Muzeum i poznania nas w akcji.

Co lubicie najbardziej w pracy edukatora muzealnego?

ALEKSANDRA ANDRUKOWICZ: Możliwość ciągłego rozwoju i uczenia się. Przygotowywanie się do nowych wystaw, poznawanie prac, wymyślanie działań edukacyjnych i opracowywanie oprowadzań to okazja do zupełnie nowych refleksji, do otwarcia się na wiedzę i pomysły. Dużo w tym wszystkim samodzielności i swobody, które bardzo cenię – dzięki temu do pracy można podejść twórczo i indywidualnie.

OLGA BREWKA: Spotkania z niecodziennymi sposobami myślenia. Pracuję głównie z dziećmi, więc jestem na bieżąco zaskakiwana mocą ich wyobraźni i rozumowaniem, które nie opiera się na utartych schematach.

KINGA BUREK: Ogromną pozytywną energię i nieszablonowe podejście do sztuki, jakie prezentują maluchy – uwielbiam, gdy przedszkolaki interpretują sztukę współczesną.

PRZEMYSŁAW CIĘPKA: Możliwość obcowania ze sztuką na co dzień oraz mnogość spojrzeń na poszczególne dzieła, co daje mi praca z grupami. Z każdym obrazem, rzeźbą czy instalacją pokazywanymi w Muzeum spotykam się wielokrotnie, co pozwala mi nawiązać z nimi szczególną relację, prowadzącą często do ich głębszego zrozumienia. Dzięki temu mogę, przynajmniej częściowo, realizować postulat profesora Mieczysława Porębskiego o „zamieszkaniu z obrazem”. Jednak nawet kiedy wydaje mi się już, że po wielu godzinach obcowania z konkretnym eksponatem znam go na wylot i nie ma on przede mną żadnych tajemnic, w oprowadzanych przeze mnie grupach pojawia się ktoś, kto jednym pytaniem lub uwagą rzuca nań zupełnie nowe światło i poszerza spektrum interpretacji. W tym sensie traktuję pracę edukatora muzealnego nie tylko jako działalność opartą na dzieleniu się wiedzą z innymi, lecz także jako szansę na rozwój własnych kompetencji.

OLENA DEVERO: Ogromne zainteresowanie w oczach ludzi wiedzą, którą im przekazuję. Ale to również działa w drugą stronę – nie lubię, kiedy ktoś przychodzi do muzeum i wykazuje brak zainteresowania tym, o czym mówię podczas oprowadzań.

WERONIKA DZIEPAK: Uważam edukację za istotne narzędzie w walce o równość i sprawiedliwość społeczną. Ze wszystkich wyzwań podejmowanych przez ostatnie lata w MOCAK-u najistotniejsze dla mnie były projekty udostępniające sztukę osobom z niepełnosprawnością wzroku. Dzięki konsultacji z doświadczonymi instytucjami, poznaniu realnych potrzeb społecznych, olbrzymiej pracy i życzliwości wielu ludzi byliśmy w stanie rozwiązać frustrujący od dawna problem niedostatecznego udostępniania kultury osobom niewidomym i niedowidzącym.

Artykuł w całości dostępny jest w wersji drukowanej szesnastego numeru MOCAK Forum.